Wykopki Jesienne
Z pierwszym dniem jesieni rozpoczelismy konkretną robotę, wreszcie cos widać i juz mozna sobie wyobrazić że to własnie TU w tym miejscu osiądzie nasz domek. Dzisiaj pogoda była wyjatkowo ładna ale kopacz nie zrobił całości.. Teraz pozostaje tylko czekać z nadzieją pogody na murarzy, którzy dopiero po niedzieli zawitają. Z jedenej strony źle że wykop długo taki goły postoi (zeby go nie zalało) ale moze wkońcu przez te dni zorientujemy sie co do materiałów, ile i skąd.
Oczywiście głebokosc wykopu pomniejszona o warstwę ziemi którą dopiero planujemy nasypać żeby nie być w zaniżeniu. Dlatego najpierw dom bedzie wyglądał jak na szczudłach (co bardzo nam sie obojgu nie podoba) a dopiero po podniesieniu terenu nabierze ogłady. Pomniejszyliśmy dodatkowo schody wejsciowe o dwa stopnie więc powinno byc zgrabnie.